Termin „chillout” zadomowił się już w terminologii muzycznej, a oznacza ni mniej ni więcej tylko totalne odprężenie, całkowity, perfekcyjny relaks. Dźwięki, które słychać znakomicie poprawiają samopoczucie, pozwalają spojrzeć na codzienność z większego dystansu i z dużą dozą optymizmu. Delikatny, ale zarazem pobudzający rytm dodaje ochoty do życia i wprowadza do niego nieco spokoju a niekiedy wprowadza nas w stan alfa.

"Stan alfa" to stan umysłu pojawiający się w czasie działania twórczego, a także relaksacji, harmonii wewnętrznej, płytkiego snu i płytkiej hipnozy; stan umysłu w którym najczęściej przebywają zdrowo rozwijające się dzieci, a także zakochani, medytujący, uzdrowiciele, magowie, praktycy rozmaitych szkół rozwoju duchowego, wewnętrznego, ezoterycznego itp. (neurologia, psychologia i psychotronika stwierdziły, że "stan alfa" generuje specyficzną częstotliwość fal mózgowych - 7,83 Hz)